niedziela, 11 września 2016

Pożegnanie

Nie, to nie ja się żegnam. Zostanę tutaj. Chciałabym pożegnać pewną blogerkę, której opowiadania bardzo mi przypadły do gustu, jak i jej osoba. Chodzi o Aika'san. Za dużo nie mam co mówić, ona sama to wyraziła w tym poście:

inthehorriblecountry.blogspot.com/2016/09/koncem-moge-nazwac-poczatek-ale-czy-tym.html

Aika, mam nadzieję że się nie obrazisz za tego posta. Blogsfera będzie za tobą tęsknić. Za twoimi opowiadaniami i twoją mega fajną osobą. Powodzenia w szkole! Życzę ci dużo weny, abyś wciąż i wciąż mogła pisać. Wierzę, że świat jeszcze kiedyś ujrzy to co piszesz. A robisz to świetnie, lepiej ode mnie i nie tylko ode mnie. ( Ta, ja to słabe porównanie, cienko piszę, nie obraź się xD )

W tytule napisałaś, że "Koniec mogę nazwać początkiem, ale czy tym razem?"

Przez parę chwil zastanawiałam się nad tym pytaniem i powiem tak.
Wszystko ma swój koniec. Ale pamięć o tym, pozostaje na dłużej.

Przykro mi, że doszło do tego, że piszę tego posta. Ciężko cię złapać, wiesz? Heh... Mam nadzieję że się nie pogniewasz. Będę tęsknić! I zawsze... Gdy widzę Ace'a z Heart no Kuni no Alice, to od razu mi się przypominasz! Może jak dam go na końce, to mnie nie udusisz, hehe.



Powodzenia!
Życzę ja, Misty Blue

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz